Żabnica czyli diabeł morski lub nawęd






Mam przepis na potrawy z żabnicy.
Tylko jak ją zdobyć?
Onegdaj w Turcji małe usiłowałem chwytać w dłonie a do większych próbowałem strzelać, na szczęście niecelnie ...
Miejscowi nazywali ją burbun.
Piękna, prawda?

Komentarze

  1. cudo,a jakie ma kły !

    OdpowiedzUsuń
  2. j do Capt. marine wscieklych oceanow27 sierpnia 2010 13:53

    jakis diabel morski wyglada na rybe glebinowa - a Ty chciales to lapac golymi rekoma - albo strzelac do tego? Z wiatrowki, czy bengalami dupnymi?
    Bede w Hamburgu za dwa tyg. Pojade specjalnie na rybny market o 5-ej rano z fotka, zeby zapytac. Jesli beda mieli, to kupie, zamroze i przywioze osobiacie - ale che miec za to 3-y! belfasty. Razem to beda 4-y!

    OdpowiedzUsuń
  3. małe zmieściłyby się w dłoniach
    duże miały ok. 35-40cm
    strzelałem oczywiście spod wody z mojej starej ruskiej kuszy 'gumówki' która gnije gdzieś w piwnicy na Kazoorovie

    belfasta masz jak w banku ile żmieścisz ...
    UWAGA to mocne piwo :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mjr trza było się po bazarze przejść;) Na pewno mieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. na bank mieli ...

    tylko że to było z 10 lat temu i jeszcze wtedy nie podejrzewałem że to bydle jest jadalne już nie wspomnąc że przepis wyczytałem dopiero dziś

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty