'Jadę sobie' Marzeny Filipczak


Podtytuł: 'Azja. Przewodnik dla podróżujących kobiet.'

Bardzo, bardzo książeczka!
W 2008r. laska (sama, beż żadnych rezerwacji) poleciała se na półroczny objazd Dalekiego Wschodu - Indie, Malezja, Tajlandia, Kambodża, Wietnam. Wydała 16 tys. PLN.
Starała się unikać organizowanych hoteli, wycieczek, zwiedzań.
Tłukła się miejscowymi środkami transportu (+5x samolot), sypiała w tanich guesthousach, jeździła gdzie chciała, głównie po dziurach ..
Mnóstwo ciekawych spostrzeżeń, bezcennych (dla nas) rad, wspaniałe poczucie humoru, duża odwaga i ładny cięty język.

Cytaciki:

1. z Tajlandii
Co to znaczy ostre żarcie?
Little bit spicy
oznacza że wypala oczy a medium że zabija.

2. z Indii
Wchodzę do knajpy, kelner pyta co podać.
- Menu - odpowiadam. Dostaję, wybieram, zamawiam.
- Tego nie ma - mówi kelner. Proszę coś innego - nie ma, jeszcze innego - nie ma.
- A co jest? - pytam.
- Jest zamknięte - odpowiada Hindus.
- To po co dałeś mi menu?
- Bo prosiłaś, madam.

:)

Komentarze

  1. http://tygodnik.onet.pl/30,0,37746,dusza_wmiesie,artykul.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty