Te ślipia to od poglądania mają!
szczególnie że po nocy łażą po twarzach psiejuchy ...
śliczności,całkiem sympatyczne żabiszcza:) ta zielona ładniejsza nieco i rozczulaja mnie te ,,paluszki"
a nie,ta mała też fajna,poprzygladałam sie z bliska i podobaja mi sie obie
Czy z charakterystycznym cmoknięciem łapki podnoszą z policzka?
Małagosia obudziła mnie pierwszej nocy mamrocząc z pretensją przez sen za co ją biję mokrą szmatą po twarzy, a to zaba jej skoczyła ... :))a hotelowisko (czy wł. camping) nazywało się Villa Aguas Claras i było pod Pinar del Rio
Nie miałem tej przyjemności gościć ich w pokoju,jednak moi sąsiedzi z domku obok i owszem.Syn ich przestraszył się okropnie jak mu coś takiego łaziło po oknie w łazience.
Te ślipia to od poglądania mają!
OdpowiedzUsuńszczególnie że po nocy łażą po twarzach psiejuchy ...
OdpowiedzUsuńśliczności,całkiem sympatyczne żabiszcza:) ta zielona ładniejsza nieco i rozczulaja mnie te ,,paluszki"
OdpowiedzUsuńa nie,ta mała też fajna,poprzygladałam sie z bliska i podobaja mi sie obie
OdpowiedzUsuńCzy z charakterystycznym cmoknięciem łapki podnoszą z policzka?
OdpowiedzUsuńMałagosia obudziła mnie pierwszej nocy mamrocząc z pretensją przez sen za co ją biję mokrą szmatą po twarzy, a to zaba jej skoczyła ... :))
OdpowiedzUsuńa hotelowisko (czy wł. camping) nazywało się Villa Aguas Claras i było pod Pinar del Rio
Nie miałem tej przyjemności gościć ich w pokoju,jednak moi sąsiedzi z domku obok i owszem.
OdpowiedzUsuńSyn ich przestraszył się okropnie jak mu coś takiego łaziło po oknie w łazience.