Zupa rybna

Natchniony wizytą w "Quatro", w wyniku konsumpcji, interpolacji i kompilacji powstał poniższy przepis:
Gotujemy łeb łososiowy, dłuuuugo, z włoszczyzną, cebulą i sporą ilością ziarnistego pieprzu.
W tzw. międzyczasie szykujemy materiał na rybne kulki: mielimy mięsko z morskiej rybki + cebulka zeszklona + jajeczko + troszkę tartej ...
Obieramy główkę czosnku i formujemy małe kulki, wewnątrz każdej niechaj tkwi czosnkowy ząb.
Gotujemy kulki na parze nad bulgaczącym rybnym wywarem.
Przecedzamy wywar, dodajemy startą cytrynową skórkę i pokrojone w kostki marchewkę, seler i pietruszkę, gotujemy z kwadrans żeby warzywa były półtwarde.
W miseczkach wykładamy po kilka kulek, zalewamy wywarem z warzywnymi kostkami, odrobinę koperku i półplasterek cytrynki na wierzch.
Smacznego :)

Komentarze

  1. marze o zupier rybnej, jadlam na statku Ładoga, pyszna byla, a Twoja wyprobuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ze śp. Leningradu do śp. Królewca? tak mie sie jakoś skojarzyło ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty