Niedziela
"Jaś na skale" w "Poziomce" z przymrużeniem oka ..
Muzeum Farmacji na Piwnej.
Woow! Tośka Leśniewska ostra sztuka była, założyła Pierwszą Żeńską Aptekę, ale epedientki nie paradowały topless .. :)
Syn, blancik, wnuk i skarabeusz z Egiptu nas szczęście.
Spaaaaaaać.......
to muzeum farmacji to tak z rozpędu z okazji przejażdżki ? :))
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńprzejażdżka - ładnie to ujęłaś ..
to Andyś wymyślił, ale co go natchło???
fenkszuja - męskie żeńskie chyba, poza tym miałem nosa, ten kącik japoński o wędrownych zielarzach bardzo rajcowny :)
OdpowiedzUsuńaj waj, ledwoś przeleciał ..
OdpowiedzUsuńWrócę, wrócę, ciekawe to było
OdpowiedzUsuńale slicznosci w takim muzeum,te fioleczki,wagi,szufladki,menzurki,no cudo
OdpowiedzUsuńzapach, zapach!
OdpowiedzUsuńzioła, eter i coś jeszcze ...
Stare dyplomy z Uniwersytetu w Dorpacie, tableau absowentów, przepisy, receptury (przeciwko rzeżączce u dziewczynek...)
OdpowiedzUsuńMoździerz ręczny - misa o średnicy pół metra, co ja mówię, moździerzowisko...
OdpowiedzUsuńmechaniczny moździerz, tabletkownica, wirówka ala Watt, reklamy od czapy i stareńka kasa, szkoda że tyłem do zwiedzających ..
OdpowiedzUsuń