Gry więzienne


O kurde, następna książka z Top-topu czyli co każdy chłopiec przeczytać powinien (dziewczynkom też nie zaszkodzi)
Właściwie to "Gry więzienne. Tragikomiczny świat polskiego więzienia" by Marek M. Kamiński. Pierwsze angielskie wydanie w 2004.
Gościu siedział pół roku w 1985, polityczny. Miał wtedy 22 lata, drugi rok socjologii na UW, przedtem porzucił studia matematyczne.
Rzecz jest próbą naukowego podejścia. Czasem śmieszy mnie "unaukawianie" na siłę - wzorki, teoria gier ale niech mu będzie, ja to łykam.
Wspominiany onegdaj Kliment "Wilku" Woroszyłow (2 lata w areszcie na Służewcu) chaotycznie usiłował mi to przybliżyć, wszystko się zgadza aż zdziwko bierze!
Ja tam bym każdemu proponował przeczytać, nigdy nie wiadomo na kogo wypadnie, może bęc będzie łatwiej?
Słowo "tragikomedia" brzmi ironicznie jeśli zdamy sobie sprawę że opisuje brutalne łamanie praw człowieka pod "osłoną" quasi-tylko-cywilizowanego Państwa środkowoeuropejskiego w XXI wieku, bo przecież NIC się nie zmieniło przez te 20 lat.
Ponure do bólu.

Komentarze

Popularne posty