Fabryka

Muszę pochwalić moją Fabrykę, bądź co bądź "Firmą Roku 2005" wg PKB.
Za nowinki technologiczne, świeże pomysły plastyków i aktywność na rynkach.
Robiłem ostatnio klipy prostokątne, kwadratowe i graniaste, monety malowane i z wklejkami bursztynu czy cyrkonii, z dziurką, platerowane jednostronnie złotem, dwumetalowe, z efektem kątowym i oxydowane.
Monety, medale i żetony dla takich tygrysów gospodarki i opok demokracji jak osławiona już Naddniestrzańska, Albania, Armenia, Dominikana, Gruzja, Azerbejdżan ale też Niemcy, Rosja, Luxemburg, Izrael, Filipiny, Słowacja oraz niezliczonych organizacji a nawet osób prywatnych np Wielka Orkiestra, Caritas ("kromka chleba"), wstrząsającego do trzewi "ZPM-Tarczyński" czy JPII.
Teraz na Letnie Solstycjum robimy ciężką (uncja srebra) o czterocentymetrowej średnicy nowatorską monetę - po jednej stronie panny i kawalerowie skaczą przez nocne ognisko, pachnie magią i nadzieją a po drugiej pięknie mieniący się hologram kwitnącej paproci ...
Myślę, że bank wyceni ją na jakieś 6 dych.
Albo niestereotypowe podejście plastyka firmowego który na monetce z okazji 60 rocznicy zakończenia II WŚ obok stena umieścił literalnie odmalowaną awtomaticzeskuju wintowku Tokariewa miast oklepanej do bólu pepeszki - i to kobieta!
(mam nadzieję, że Fabrycna Komórka d/s Monitorowania Działalności Netowej Pracowników dostrzeże i raporcik podeśle komu trzeba :)