stek z zębacza saute

mrożony, rżnięty piłą w poprzek ryby jest tani jak barszcz
rozmrozić, osączyć, oprószyć zielonym pieprzem prosto z młynka (dobrze jest przeciąć skórę w dwóch miejscach jeśli jest naobkrągło :)
i poprostu kawał wielki jak patelnia usmażyć myk-myk na bardzo gorącej oliwie
wycisnąć limonkę
z sezamową bułą
no miód palce lizać!!
a na deser świeży ananas ..

Komentarze

  1. też kce ananasa!!!!

    ja za to zajadam sie chinianką: makaron sojowy, warzywka, jakas padlina, grzybki mun i sos sojowy, a na "deser" prażynki krewetkowe, mniam!

    ja kce ananasa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Warzywa na patelnie i (niestety, złamałem się) Frater :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a co to - grzech???
    zresztą wstrzymywanie się rozstraja organizm ...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, jak ktoś chce schuść - to grzeszek jest...

    A "nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu" to już istnieje od dawna :(

    OdpowiedzUsuń
  5. kuuwa, nikt nie chce utyć ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty