marsz równości idzie dalej

pl. Konstytucji w południe
leeece ..
.........
.. jestem, mam nadzieję że wolne media doniosły o wsiem dokumentnie więc tylko kilka słów:
* zachodnia połać placu zapełniona ludkami gęsto, mównica pod filarami przy sklepie muzycznym, całość otoczona dość luźnym szpalerem "niebieskich"
* mam znaczek o treści "art.57", odegdaj Kwachu przysłał mi Konstytucję, trzeba zajrzeć ..
* kontry nie było jeśli nie liczyć grupek drechów-kiboli po drugiej stronie Marszałkowskiej
* wysłuchałem z uwagą szyderczej Jarugi, bystrej "pary" Żakowski-Najsztub, nudnego Kutza, Konstantego Ge-ge-ge... no kurde jewrieja Warszawskiego no, wielce smacznego Mirka Chojeckiego, no i Borowskiego, Marka zresztą, bidulek ..
* mam kupę ulotek
* znów nikt nie machał kutasami ani cyckami, kurde, niedopatrzenie jakieś organizacyjne chyba?
* gliniarze gwałtownie zareagowali (w liczbie 7 sztuk) na panią z dzieckiem i jajkami w siatce legitymując ją do gruntu i łącząc się z centralą, chiba chcieli jej dojebać za nielegalne posiadanie broni hihihi ..

Komentarze

  1. pewnie się bali V kolumny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaa media doniosły :>
    Media twierdziły, że osób jest sztuk 200, z tego 50 to SLD i sporo szalikowców. Aaaaa i było jeszcze coś o silnej łobstawie policyjnej - co by towarzystwo się nie rozpierzchło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No jak juz u Andiego pisalem poszedl bym z chęcią bo od nowości jestem lesbijkiem i wole kobiety więc równiez jestem równy..

    OdpowiedzUsuń
  4. ano widzisz, tuś mi bratem
    a tam u wasz we Scyzorykowie nic a nic? nawet pikietki maluśkiej?

    OdpowiedzUsuń
  5. i tak mi jeszcze przyszło do głowy - czemu na zwolenników Borowskiego (Marka zresztą, bidulek) mówili "borówki" a nie "borowcy"??
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja w tej sekundzie wracałam z uczelni po zdaniu ostatniego egzaminu, więc ogólnie głośno grała mi muzyka, ja się darłam za kierownicą i moja noga prawie z całych sił naciskała na gaz. Jak szaleniec wyparowałam z Waryńskiego i jednocześnie ostro dałam po hamulcach. Patrzę, co tu do cholery robi tyle policji i dlaczego ja jadąc prosto na nich rozwijam bardzo, bardzo niedozwolone prędkości? Wyłączyłam radio i otworzyłam szybkę, żeby coś usłyszeć. Nawet chciałam się zatrzymać i podejść, ale zobaczyłam, że dziwne towarzystwo stoi po drugiej stronie sklepu muzycznego, więc wybrałam dalszą jazdę i świętowanie absolutu.
    Poza tym, co sama widziałam, nie usłyszałam na ten temat nic. Według mnie osób było mało, ale ja się poczułam dostojnie i jak jedna z nich, chociaż obok.

    OdpowiedzUsuń
  7. piszą, że było 1500 i jestem sie gotów zgodzić ..
    na mój gust sporo

    OdpowiedzUsuń
  8. Na marszu była tyż niejaka kristoya.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. ale niewiele napisała
    :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic to że niczym nie machał. Znowu się stary dałeś nabrać jak dziecko.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty