Regisa umiera

rak
bez szans
mam ją zabić jak będzie cierpieć ..
kurva mać

Komentarze

  1. jak jasno z notki wynika Regi nieuważnie przechodziła przez ulicę i rozjechał ją szalony motocyklista ...

    )-:

    OdpowiedzUsuń
  2. andy glosno mysli11 września 2004 09:43

    Może to ktoś obcy powinien zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  3. a masz ochote?
    eeeeh dupa, przecież ty nie obcy ...

    OdpowiedzUsuń
  4. ma wyrok śmierci od dwóch wetów

    OdpowiedzUsuń
  5. mówiąc krótko - jutro jestem na lini otwockiej wieczorem - nigdy nikogo nie zabiłam (oprócz owadów), ale mogę wam pomóc. (potem zrobię za nią śpiewy żeby się dobrze odrodziła)

    OdpowiedzUsuń
  6. myślę że niedługo, raczej dni niż tygodnie ...
    reszta to czarny humor, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem skończoną wariatką, co nie?

    daj znać jak umrze, zrobię te śpiewy (ja w to wierzę), a zaszkodzić nie zaszkodzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. wariatka?
    normalni to wariaci!
    ....
    ty zrobisz śpiewy
    ja odtańczę indiański taniec
    ....
    "rat, rat, rat ...
    what did you die for?"

    OdpowiedzUsuń
  9. przykre, a ja wypije za jej szczęściwy żywot na tamtym świecie...

    ech... mam ten sam problem jak mam przeprowadzić eutanazje na swoich rybach (moze to nie szczurek ale zawsze to życie)... kurewsko kurewsko przykre doświadczenie..

    OdpowiedzUsuń
  10. dopóki nie widać, ze cierpi daj jej żyć:)
    Moja spanielka tak cierpiała, ze sama prosiłam weterynarza żeby to zrobił:(
    w dniu kiedy miał przyjechać i to zrobic Ona sama odeszła - ale rano przed moim wyjściem do pracy pożegnała się jeszcze ze mną; to był jej " łabędzie śpiew". kiedy wróciłam z pracy przywitała mnie jeszcze unoszac głowę i ... :(
    nacieszaj się nia póki czas;

    OdpowiedzUsuń
  11. nacieszam sie!

    dzis spedziła ze mną ranek na balkonie i potem do poludnia z Gang w łóżku

    wezme ją i pojdziemy z psem na pola, pobuszuje w prawdziwej trawie

    nie wygląda na cierpiącą prócz utrudniającego jej poruszanie guza i wyraźnej duszności bo cholerna kancera zabiera jej miejsce w piersi...

    jeszcze troche szczescia zazna
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. No ladnie, dziekuje za dokladna informacje, mialam prawo zapytac, widzac tylko dwa wyrazy "Regisa umiera", nie moja w tym wina ze major najpierw tak lakonicznie pisze:( a potem dopiero notki poprawia i uzupelnia.
    Nie chcialam podzialac jak plachta na byka, przepraszam.
    Ja sie tu nie prosilam.

    OdpowiedzUsuń
  13. osz fuckt!
    wsczeliłaś sie akurat w czas redagowania notki
    bardzo przepraszamy za niesłuszną uszczypliwość

    OdpowiedzUsuń
  14. masz rację, ale ja też nie wiedziałam, że było jak było ...

    to major o wszystkim wiedział i dziad jeden nie powiedział, proponuję solidarnie zwalić wine na faceta ((-;

    OdpowiedzUsuń
  15. jak byłam mała to dusiłam kurczaki, ale to co innego....
    smutno

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziad to siedzi...

    A siostra jak miała ze dwa latka jakąś kaczuszkę poddusiła - rżnięcie babcia jej dała...

    OdpowiedzUsuń
  17. Przywiązujemy się i tracimy i tak w kołko. Ciagle czyjes odejście zabiera kawałeczek nas, ale i zostawia.
    Zresztą sam wiesz.Banały gadam. Zadbaj tylko, zeby nie cierpiała.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wet mi powiedział, ze najprawdopodobniej nie powinna mocno cierpiec tylko bedzie miała trudności w swobodnym oddychaniu.
    Ale jakby cierpiała to ponoć nie będę miał watpliwości ze cierpi - wtedy ją uśpie
    Dużo ją ostatnio obserwuję i oprócz spowolnienia nie widze innych skutków, ma apetyt, nie chudnie ...
    N.b. ciekawe jak łatwo akceptujemy czyjeś decyzje o eutanazji Szczura a jak wiele wątpliwości niesie decyzja o eutanazji Człowieka nawet jeśli taki jego świadomy wybór.

    OdpowiedzUsuń
  19. W jakimś filmie o czekoladzie kapitalna scena spowiedzi. Właściciel wiekowego psa w małym, konserwatywnym miasteczku spowiada sie, że modli się za swojego psa. Ksiądz że to grzech, bo zwierzeta nie mają duszy. Psiarz dalej kontynuuje, że w okresie postu podżerał czekoladę i dawał ją psu, któren oczywiście ją lubił. Ksiądz mechanicznie, że to grzech. Na to penitent - głośno myśląc - że skoro pies nie ma duszy to chyba to grzech :))

    Ech, królikowi byłemu papierem od czekolady zaszeleścić wystarczyło...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty