Model ...

... a właściwie o modelowej drodze rozwoju nauki.
W wielu dziedzinach nauki dla potrzeb chwili tworzy sie Modele opisujące rzeczywistość.
Na przykład model atomu Bohra, czy ptolemeuszowski model budowy Świata żeby ograniczyć się do najbliższej mi Fizyki. Tworzenie modeli funkcjonuje w wielu dziedzinach nauki: Matematyce, Biologii, Socjologii, Ekonomii, Kosmologii itd itd.
Idzie o to żeby prostym schematem umożliwić opis zjawiska, móc je przewidywać, klasyfikować, wykorzystywać.
Rozwój nauki hamuje wrodzona ludziom niechęć do nowości, odruchowe trzymanie sie znanej przeszłości, autorytetów naukowych czy nawet moralnych - czas płynie wstecz? Absurd!, malutkie zwierzątka roznoszące choroby? Głupota!, Słońce w centrum? Obraza Boga!
Gdy nauczono się oceniać model tylko po jego zgodności z rzeczywistością odrzucając oceny moralne i tzw "zdroworozsądkowe" (przecież WIADOMO że kobieta to nie człowiek! :-) poszło łatwiej, zbierano ludzi o niepospolitej wyobraźni, intuicji, abstrakcyjności myślenia, robiono im burzę mózgów i w ten sposób trafiano na nowe drogi, jeśli kilka modeli jednako dobrze opisuje zjawisko wybierano najprostszy.
Badacze i naukowcy od tej pory skupiają sie na wykazaniu błędności Modelu Obowiązującego przeprowadzając doświadczenie które jest z nim sprzeczne. To zmusza do ewolucji Modelu, wprowadzania w nim zmian tłumaczących taki a nie inny przebieg doświadczenia lub wręcz rewolucyjnego wymiany Modelu na z gruntu inny.
Ruch planet odbiegał od klasycznego Modelu Geocentrycznego więc wprowadzono epicykle, potem epicykle epicykli, komplikując model poza granice użyteczności i tu skończyła sie możliwość ewolucyjnego dostosowania tego modelu do rzeczywistości, trzeba było rewolucyjnej zmiany i Modelu Heliocentrycznego.
No właśnie, tak se pomyślcie nad tym co by było gdyby o nauce decydowali twardogłowi tradycjonaliści, "chłopskie rozumy", to jest oczywiste, to jest absurdalne ...
Amen
:-)

Komentarze

  1. E tam, najlepszy "model" to:
    wiadomo, że to wymyślili - Żydzi, masoni, sbecy, uopki, ochrana, jezuici, profesorowie fizyki, finansjera międzynarodowa, wiadome koła, Balcerowicz właśnie, kapitaliści, imperialiści, Hitler, Stalin, Napoleon (niemodny już w szpitalach dla wariatów), "czarni", psychiatrzy, prawnicy, lekarze, kobiety, faceci (*-wsatwić dowolne swoje przesądy)...

    Kto tak nigdy nie pomyślał niech pierwszy rzuci kamieniem...

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest śliczne - "wiadome elementy o określonych poglądach politycznych"
    taka zbitka gomułkowo-selwowa
    ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty