Magia

Raz tylko występowałem (hihi) w TV.
Kilka lat temu na WOT-ie w wieczornym programie na żywo.
Dyskusja o współuzależnieniu, rozmowy grupowiczów z psychologami.
Małe, kameralne studio, dochodzi godzina "zero", nerwy sięgają zenitu
CISZA W STUDIU !!
WCHODZIMY NA ANTENĘ
słychać brzęczenie muchy
final countdown
i wtedy moja duma - gadający białoruski zegarek brutalnie i gromko anonsuje w przestrzeń cichego jak grób studia:
DWADCAT DWA CZASA RAWNO!!!
....
kuurwa STOOOP!!
CISZA - jeszcze raz ...
/ale zapłacili godnie i odwieźli pod dom/

Komentarze

  1. Wparowali znienacka, nie było komu skomentować wtedy ważnej sprawy, no to ty bo cos tam się znasz... Coś tam ple ple (nie widziałem, ale pono nienajgorzej nawet). No i potem sąsiadka do mamy skomentowała na przeciągłej sylabie:
    Do teleeewizji... bez krawaaata...
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. no masz to ja takiego WAŻNIAKA gościłam ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to sławy u Ciebie bywają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zegarek!!.. Masz jeszcze ten zegarek..?! POŻYCZYSZ NA TYDZIEŃ??!!

    OdpowiedzUsuń
  5. gdzieś powinien cholera być!
    jutro poszukam w pudle z umarłą elektroniką ...
    dam znać

    OdpowiedzUsuń
  6. jak Stowarzyszenie Umarłych Poetów
    to nie znaczy że nie żyją :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. kurde, nie ma!
    zginął w pomroku dziejów ..
    ale za to znalazłem bumage - patrz notka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty