Na przyboś ....
motto by Dżej Ti
Przyboś, Przybosiu
lej gorzkie łzy boś
skończony facet
też mi coś? Przyboś?
Po pracy straszliwie bolą mnie stopy.
9 godzin zapierdalam jak mały samochodzik w jakiś pieprzonych, przydziałowych klapkach o plastikowym wnętrzu.
Wczoraj jeszcze w drzwiach zruciłem skarpety i bosaczkom poszedłem na spacr ze psem - gruzełki asfaltu, miałki pył ścieżki na polach, kłujące chaszcze, gdzieniegdzie ślimaczek (świeć Panie nad jego duszą), barszcz Sosnowskiego, miękkość mchu i koniczyny - Raj!!!
Dziś posunąłem się dalej, pod Imielinem pizgłem skarpetki do fajansu a buty do torby, wchodząca do metra sąsiadka pociągnęła po mnie uśmiechniętym wzrokiem ....
wymocz w misce przed telewizorem :)
OdpowiedzUsuńprzed włożeniem zębów do szklanki czy po?
OdpowiedzUsuńna pewno pociągnęła wzrokiem?:)
OdpowiedzUsuńa te skarpetki do fajansu to o co chodzi, bo coś się pogubiłam?"(
sie mówi fajans na śmietnik
OdpowiedzUsuńW au w lato prawie wszyscy zapierdalaja na boso. Nawet ludzie w garniakach. W jednym reku teczka, w drugim buty, a w butach skarpetki. Normalka. Niech sie zacznie lato.
OdpowiedzUsuńja padłam wczoraj na łózko po tym, jak przez 5 h nosiłam cegły na budowie.. stwierdziłam,ze musze miec jakiś wkład.
OdpowiedzUsuńI nikt mnie do domu nie odwiózł, nawet wzrokiem nie odprowadził za najblizszy zakręt .. eh.
Fajans w więziennym slangu to rękodzieło wyrabiane przez garuchów (z drewna, chleba, papieru, co tam jest) czasem niezłe, czasem w istocie dość 'śmietnikowe', coś wspólnego chyba jest...
OdpowiedzUsuńA co sądzicie o polskim zwyczaju noszenia skarpetek przez facetów do sandałów?
skarpetkom nasze gromkie NIE !!!
OdpowiedzUsuńno chyba że w góry, to bez nich se nie da ...
Onuce tak? :)
OdpowiedzUsuńFuuuuj, jeszcze ten smród czuję po ćwierćwieczu!
OdpowiedzUsuńOnuckom też mówimy nasze równie gromkie ekologiczne NIE !
Zaprawdę powiadam wam - wysklepiona stopa jest stworzona do chodzenia boso, howgh!
Trochę płaska stopa też! Wkładki tylko pod bose stopy!!
OdpowiedzUsuńSkarpety połamiemy!
ortopedyczne butki górą:)
OdpowiedzUsuńa skarpetki postaw pod łóżkiem , mogą się jeszcze przydać:)
A nie, za ten obuw to ja dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńwypierdoliłem te klapki nieekologicznie na pole precz!!
OdpowiedzUsuńufff.....
ide na pola ze psem, biere młotek i goździa i poszukam tych klapkow, bądź co bądź tradycja rzecz święta - "rumuńskie" klapki przybiłem do eukaliptusa pod Focą nad Morzem Egejskim, pepeszki w Gross Strehlitz pod domem von Silvera a te będą pod Kabackim Lasem ....
OdpowiedzUsuń