ano ona BYŁA udarowa .... właśnie wróciłem z drugiej wizyty u chirurga (sadystyczna zielona baba 120 kilo!) sączki wyjęte, GANGRENA się nie wdała (mcccc), mam zaszczepionego tężca i grype i tydzień zwolnienia, wali grad i MOŻE będę miał kompa pojutrze ...
sromotna porażka z tą wiertarką, pocieszylibyście zamiast się dopytywać jak??, jak?, jak? nie powiem i już, wstyd mi, nawet Knife'owi jak był nie powiedziałem ale zaręczam że przy odrobinie umysłowego wysiłku jest to rzecz do zrobienia jak widać na załączonym obrazku ...
no, już dobrze, już dobrze .. chyba nie odpadnie tyle tylko że wszystko mam żółte od rivanolu - stół, wykładzine, pościel, ubrania, o mnie nie wspominając
bawiłeś się jakimś ostrym narzędziem czy rozbrajałeś ładunki?
OdpowiedzUsuńa wogóle, to miałeś może szczeście, że ci łapki nie urwało?
siema siema, mjr-s myli sie tylko raz??
OdpowiedzUsuńp.s.
wrocilem. zajrzyj do mnie i cos napisz....
narta
chciałem wywiercić otworek w betonowej ścianie a wyszła dziura w dłoni ....
OdpowiedzUsuń:-(
lepiej mów, że to stygmat
OdpowiedzUsuń:-)
I podejrzewam, że stwierdziłeś, że wiertarka udarowa to niepotrzebna fanaberia? Też tak uważałam przed wymianą kontaktów...
OdpowiedzUsuńjeżu malusieńki, co sie staneło?
OdpowiedzUsuńano ona BYŁA udarowa .... właśnie wróciłem z drugiej wizyty u chirurga (sadystyczna zielona baba 120 kilo!) sączki wyjęte, GANGRENA się nie wdała (mcccc), mam zaszczepionego tężca i grype i tydzień zwolnienia, wali grad i MOŻE będę miał kompa pojutrze ...
OdpowiedzUsuńA już myslałem że cie ktoś chciał ukrzyżować ;)
OdpowiedzUsuńno ale jak Ci się to udało?!?!?!
OdpowiedzUsuńja rozumiem przybić sobie palucha razem z gwoździem, ale przewiercić sobie dłoń wiertarką udarową????
WŁAŚNIE!!!
OdpowiedzUsuńojojojoj...ja mam wode utleniona :)
OdpowiedzUsuńUrsynowska masakra wiertarką udarową?
OdpowiedzUsuńsromotna porażka z tą wiertarką, pocieszylibyście zamiast się dopytywać jak??, jak?, jak?
OdpowiedzUsuńnie powiem i już, wstyd mi, nawet Knife'owi jak był nie powiedziałem ale zaręczam że przy odrobinie umysłowego wysiłku jest to rzecz do zrobienia jak widać na załączonym obrazku ...
A moze w niedziele wierciles, hę?
OdpowiedzUsuńpocieszam : podmuchac? Moze przestanie bolec ?
OdpowiedzUsuńjak powiesz jak, to będziemy pocieszać... ;-)
OdpowiedzUsuńno nie płakunia
no, już dobrze, już dobrze ..
OdpowiedzUsuńchyba nie odpadnie
tyle tylko że wszystko mam żółte od rivanolu - stół, wykładzine, pościel, ubrania, o mnie nie wspominając
A miales i tak szczescie zes sie w glowe nie trafil boby ci cale oleum wyplynelo ;)
OdpowiedzUsuńoleum to trzeba mieć żeby mogło wyciec, ano jak dzis sie okaże że jestem gupszy od holenderskiej blond-policjantki to znanzy ze oleum brak ...
OdpowiedzUsuń