Sen-ty-men-tal-nie

Wózkarnia.
Mój groteskowy "tramwaj" przytulony do gangowego roweru.
Niemodny, wielki, czarny, odrapany niezgrabiasz z wiejskim dynamem i rogatą kierownicą od krosówki przy zgrabnym, grubooponowym, przerzutkowym cacku Shimano o prostej, czarnej kierownicy.
Złączone na dobre i na złe antyzłodziejskim zapięciem ...

Komentarze

  1. a mój rowerek też......cmok

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja swoj nosze na III pietro, albo wciagam :))
    Czy Ty piszac o rowerach nie miales na mysli siebie i G. w przenosni oczywiscie?

    OdpowiedzUsuń
  3. andy (zaciekawiony)9 kwietnia 2002 12:39

    Wiejskie dynamo?

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że one tak w wózkarni, te rowery...

    OdpowiedzUsuń
  5. dawno cię kręgosłup nie bolał, co? Jak nie monitor to rower dźwigasz kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  6. w wózkarni,powiadasz?
    może czekają na młode....

    OdpowiedzUsuń
  7. Toz napisala ja , ze wciagam.
    Lapie za kierownice, ide obok, a on jak piesek wedruje po schodach.
    Najgorzej jest kolo skrzynki na listy i nie daj Boh jak sie sasiadka napatoczy korpulentna.
    :))

    OdpowiedzUsuń
  8. no wiejskie!, wielkie, całe metalowe i ze śrubą na kabel.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój tatuś przysłał sobie z wojaży zagranicznych rower cudo ...cudo starszej generacji ..chromowana rama, koła ..wielkie dynamo ...rozłożyste siodełko na sprężynach ..rower taki o którym marzył od dziecka ...pucuje je często, więc ramy lśnią w słońcu.....mamy w domu inne rowery droższe ładniejsze nowocześniejsze, ale tylko aby przejechać się na tym cudzie trzeba specjalne zezwolenie od właściciela ...zgodę dostają tylko najbliżej spokrewnieni... jaka przyjemność jak już można na ten rowerek siąść i ruszyć....uuummm rozmarzyłam się ....mój rowerek też ma już sporo na liczniku i wcale nie zamieniła bym go na nowszy ładniejszy model, zbyt dużo razem przejechaliśmy by bez sentymentów pozbyć się go ...choć to tylko rzecz...cmok

    OdpowiedzUsuń
  10. A miejskie to małe i plastikowe? To coś mi z biustem się kojarzy... Ech wsi polska :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cos cicho tutaj , nie daj Boh rowery ukradli?

    OdpowiedzUsuń
  12. gorzej, sentymenty się nie liczą ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałem rower - śliczny... do wczoraj. Co gorsza, bardzo go lubiłem. Widać nie ja jeden :(

    OdpowiedzUsuń
  14. E no, zaraz, szumy informacyjne przecież nuikt nie ukradł tych rowerów, co gadacie tu, a że cicho no to no yyy o wiosna przyszła! I nie hałasować na blogu! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  15. majster-milosnik kultowych rowerow14 kwietnia 2002 17:23

    kultowa to musi byc maszyna...i to dynamo. Ech..zaraz wywale ze swojego tarczowe hamulce hydrauliczne i bombera a zainstaluje sobie dynamo...takie dynamo to fajna rzecz musi byc... :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty