Nalewka wiśniowa
Przygotowanie jej nie jest trudne, musi upłynąć jednak trochę czasu, zanim zaczniemy delektować się jej wybornym smakiem ...
s k ł a d n i k i :
• 2 kg wiśni
• 1/2 kg cukru
• 10 goździków
• 1/2 laski wanilii
• 10 ziarenek kardamonu
• 10 g cynamonu w kawałku
• 1 litr spirytusu
Wiśnie umyć, osaczyć i wydrylować, zostawiając kilkanaście owoców z pestkami. Wsypać do gąsiora, dodać goździki, kardamon, połamany w kawałki cynamon i cukier. Zalać spirytusem.
Wymieszać, poruszając gąsior kulistym ruchem, szczelnie zamknąć i postawić na co najmniej pół roku w chłodnym pomieszczeniu. Co kilka dni poruszać gąsiorem.
Dojrzałą nalewkę przecedzić do butelek.
Spirytus można wymieszać pół na pół z wódką. Jeśli chcemy aby nalewka uzyskała bardziej wytrawny smak, do gąsiora można wrzucić kilka rozgniecionych migdałów lub zwiększyć ilość wiśni z pestkami.
/wedle Ćwierciakiewiczowej/
s k ł a d n i k i :
• 2 kg wiśni
• 1/2 kg cukru
• 10 goździków
• 1/2 laski wanilii
• 10 ziarenek kardamonu
• 10 g cynamonu w kawałku
• 1 litr spirytusu
Wiśnie umyć, osaczyć i wydrylować, zostawiając kilkanaście owoców z pestkami. Wsypać do gąsiora, dodać goździki, kardamon, połamany w kawałki cynamon i cukier. Zalać spirytusem.
Wymieszać, poruszając gąsior kulistym ruchem, szczelnie zamknąć i postawić na co najmniej pół roku w chłodnym pomieszczeniu. Co kilka dni poruszać gąsiorem.
Dojrzałą nalewkę przecedzić do butelek.
Spirytus można wymieszać pół na pół z wódką. Jeśli chcemy aby nalewka uzyskała bardziej wytrawny smak, do gąsiora można wrzucić kilka rozgniecionych migdałów lub zwiększyć ilość wiśni z pestkami.
/wedle Ćwierciakiewiczowej/
Na Daniłowiczowskiej jest pono krawiec wojskowy, może mieć pagony majorowe... (W sklepie z mylytariamy tak mi rzekli)
OdpowiedzUsuńja kce prawdziwe
OdpowiedzUsuńz majora zdjęte
krawiec, też mi coś ..
:)
Nosz kurde wybredny jak panna na wydaniu! A krawiec to skąd ma? Z trupa?
OdpowiedzUsuń:)
se usył?
OdpowiedzUsuńpewno maszyna jaka tłucze ze sztancy (albo chińska "maszyna" dwuręczna w jakim laogaju ichnim)...
OdpowiedzUsuńPomyśl - gdzieś tam płynie kontener majorów, tfu, pagonów majorowych, może do Gdyni...
namierzyć
OdpowiedzUsuńprzechwycić
w lesie zakopać
co dzień zmieniać pagon na świeży ...
:)
obaczę czy coś jeszcze na drzewku zostało:)
OdpowiedzUsuń